<< spis rzeczy

 

III. CHRYSTUS SĄDZI WIELKI BABILON

  

      Słowo, które obecnie będziemy rozważać, oparte jest na siedemnastym i osiemnastym rozdziale Objawienia Jana. Jest tam mowa o sądzie nad Wielkim Babilonem. Jednak ze zdumieniem zauważyłem, że Syn Boży sądzi tę wielką wszetecznicę przez cały okres historii ludzkości. I znowu potwierdza się fakt, że nic nowego nie dzieje się pod słońcem. To, co było jest, a to, co będzie, także już było. Jednak nadejdzie dzień, że Chrystus ostatecznie rozprawi się z Wielkim Babilonem w taki sposób, że już nigdy nie podniesie się do życia. Chcę zaznaczyć, że celowo umieściłem to rozważanie przed tematem dotyczącym panowania Baranka w Jego Kościele. Pozwoli to nam w późniejszym czasie wyraźniej ujrzeć podstępne oddziaływanie Babilonu na życie Zborów Pańskich. Wierzę, że to rozważanie jako całość pozwoli nam ujrzeć stan duchowy współczesnego Kościoła. Ujrzymy, jak nas postrzega Bóg oraz czego od nas oczekuje, a także jak postępuje dzisiaj wobec swojej Oblubienicy Baranek.

 

       Jeśli ktoś zadałby mi pytanie, co to właściwie jest ten Wielki Babilon, to miałbym dwie odpowiedzi. Pierwsza byłaby krótka. Jest to miasto. Jednak po wnikliwym przeczytaniu Objawienia odpowiedź nie wydaje się taka oczywista, gdyż jego imię jest tajemnicze. Dlatego na to pytanie odpowiemy sobie w podsumowaniu tego rozdziału.

 

1.Korzenie i istota Wielkiego Babilonu.

  

        Pierwszą rzeczą, którą chcę byśmy zauważyli jest to, że Wielki Babilon jest wszeteczną kobietą zasiadającą na czerwonym jak szkarłat zwierzęciu, pełnym bluźnierczych imion, mającym siedem głów i dziesięć rogów. Ona jedzie na tym zwierzęciu. Trzynasty rozdział Objawienia wyjaśnia nam, kim jest to zwierzę. Czytamy tam o trzech osobach demonicznych, które naśladują działanie i postępowanie Boga Trójjedynego. Oto widzimy to zwierzę wychodzące z morza. Zatem przejawia się ono w człowieku, ponieważ wody są symbolem ludzkości. Tą bestią jest sam antychryst. On działał i nadal działa w wielu ludziach, ale na koniec sam osobiście przyjdzie w ciele, aby ostatecznie zwieść narody i poddać je całkowicie szatanowi. Sam smok (szatan) przekaże mu swoją siłę, tron oraz wielką moc. Dalej widzimy tam, że z ziemi wychodzi drugie zwierzę, które wykonuje wszelką władzę antychrysta i sprawia, że wszyscy oddają mu pokłon. To zwierzę wychodzące z ziemi, to jest duch antychrysta, duch tego świata działający w synach opornych. On imituje działanie Ducha Świętego, który działa w dzieciach Bożych. To właśnie ten duch, to drugie zwierzę sprawia, że błyskawicznie rozchodzą się nowe grzeszne trendy w Wielkim Babilonie. To on sprawił, że w ostatnich dniach kobiety tego świata zaczęły ubierać się gorzej niż prostytutki. Ten sam duch przenika także do Zborów, gdzie kobiety zaczynają bezmyślnie naśladować najnowsze i coraz ohydniejsze trendy panujące w diabelskim mieście. Zatem ta wielka wszetecznica, to miasto, jedzie na antychryście, czyli tam, gdzie on chce. On ją nosi. Zatem twórcą Wielkiego Babilonu jest sam diabeł. Ta wszetecznica jest narzędziem szatana, aby zwieść narody, a jednocześnie jest jego ziemskim królestwem, w którym i przez które działa na ziemi. Jest ona przeciwieństwem innej kobiety, Oblubienicy Baranka, w której działa i panuje Chrystus. W Starym Testamencie tą Bożą Kobietą miał być Izrael, ale tak naprawdę była nią niejednokrotnie tylko garstka wiernych Pana, którzy nie oddali pokłonu bożkom pogan, czyli tak zwany w Nowym Testamencie Izrael Boży, który miał żywą wiarę Abrahama. Byli to ludzie obrzezani nie tylko na ciele, ale przede wszystkim na sercu. To właśnie w ten lud zostaliśmy jako wierzący z pogan wszczepieni w Jezusie Chrystusie. Amen. Ósmy werset siedemnastego rozdziału mówi, że zdumieją się ludzie nie zapisani w księdze żywota od założenia świata, że zwierzę to było i że go nie ma, i że znowu będzie. Ludzie będą przez to zdumieni i jednocześnie zwiedzeni. I znowu dostrzegamy tutaj analogię w działaniu antychrysta w stosunku do dzieła zbawienia Chrystusa, który był, potem Go nie było (umarł), a potem znowu pojawił się (zmartwychwstał). Przez to udowodnił, że jest prawdziwym Mesjaszem. Antychryst działając w podobny sposób oszuka ludzi, którzy przyjmą go jako prawdziwego Boga Mesjasza. Będzie to wymarzona przez ludzi boska osoba, która nie będzie żądać od nich porzucenia grzechów.

  

       Chciałbym, abyśmy przyjrzeli się teraz, jakie były korzenie Wielkiego Babilonu. Jak on powstał. Pozwoli to nam lepiej zrozumieć, czym on właściwie jest. Ostatni werset osiemnastego rozdziału mówi, że w mieście tym znaleziono krew wszystkich pomordowanych na ziemi. Jeżeli wszystkich, to także pierwszego zamordowanego człowieka, a był nim Abel. W I.Mojż.4,3-11 napisane jest, że dwóch braci złożyło Bogu swoje ofiary. Obaj chcieli uczcić Żywego Boga, aby zdobyć Jego przychylność. Jednak Pan przyjął tylko ofiarę Abla. Dlaczego nie przyjął ofiary Kaina? Tłumaczy to werset siódmy. Kain nie zapanował w swoim życiu nad grzechem. Inaczej mówiąc chodził w grzechu, co diabeł wykorzystał wzbudzając w jego sercu gniew, zazdrość i nienawiść do błogosławionego przez Pana Abla. W konsekwencji tego Kain dopuścił się pierwszego na ziemi morderstwa. W taki oto sposób narodził się w Kainie Wielki Babilon, do którego zaczęły spływać rzeki niewinnie przelanej krwi. Zatem Wielki Babilon jest także między innymi fałszywą religią, ponieważ cała ta historia dotyczy oddawania czci Bogu. Wyznawcy tej religii chcą podobać się Bogu, nawet noszą Jego Imię, ale przy tym podobnie jak Kain nie chcą porzucić swoich grzechów. W konsekwencji tego ludzie ci często prześladują lub nawet zabijają prawdziwych wyznawców Pana, których On przyjmuje. W taki sposób stale powtarza się historia o Kainie i Ablu. Nic nowego pod słońcem! Cześć składaną Bogu przez miłośników grzechu odbiera sobie diabeł. Bóg włożył w serca ludzi potrzebę oddawania czci wyższej istocie. Diabeł wykorzystał to, podszywając się pod prawdziwego Boga, a też dając zdeprawowanej ludzkości innych bogów, pod których podszywają się jego demony. W taki oto sposób pragnienia ludzkich serc zostały zaspokojone. Poznali według nich prawdziwego boga, który przyjął ich uwielbienie i jednocześnie pozwolił im żyć w rozkoszach grzechu. W taki oto sposób grzeszne serca ludzi przylgnęły do kłamstwa, do Wielkiego Babilonu, do ciemności. W taki oto sposób sami ludzie wydali siebie na sąd Boży zgodnie z tym, co powiedział nasz Pan: […] na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków. Zauważmy, że słowa te są jakby echem tego, co Bóg powiedział do Kaina: Czemu się gniewasz i czemu zasępiło się twoje oblicze? Wszak byłoby pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować. Zatem ten Wielki Babilon to także wszeteczna religia, która uważa, że czci prawdziwego Boga i jednocześnie pozwala na życie w grzechu.

 

          W tym momencie warto wspomnieć, że założycielem i budowniczym starożytnego miasta Babilon, które obecnie prawie całkowicie jest zniszczone, był Nimrod, potomek Chama, syna Noego. W I.Mojż.10,8-9 czytamy, że Nimrod był pierwszym mocarzem na ziemi oraz dzielnym myśliwym przed Panem. Trudno zrozumieć, co kryje się pod tym stwierdzeniem, ale gdzieś słyszałem, że człowiek ten polował na wyznawców Pana, czyli prześladował takich ludzi jak Abel. To zgadzałoby się, ponieważ ten Wielki Babilon z Objawienia jest pijany krwią świętych i męczenników Jezusowych. Zatem ta wszetecznica od początku jest taka sama, jak dzisiaj. Nienawidzi Boga i Jego ludu.

  

2.Córki Wielkiego Babilonu.

  

       Powiedzieliśmy już, że Wielki Babilon, ta kobieta, jedzie na zwierzęciu, zatem w jej centrum zawsze stoi szatan w osobie antychrysta. On jest jakby osią działania Wielkiego Babilonu. To miasto jest nazwane też matką wszetecznic i obrzydliwości ziemi. Jeśli jest ono matką, zatem musi mieć dzieci. Wynika z tego oczywisty wniosek, że te dzieci to jej córki, czyli miasta, w których władzę sprawuje sam szatan używając do tego przywódców ziemskich, którzy podają się za bogów. Bóg uczynił władzę. Pismo mówi, że wszelka władza pochodzi od Pana i jest ona na służbie u Boga jako sędzia wszelkiej bezbożności. Jednak szatan uczynił z władzy Wielki Babilon. Połączył on w jednej osobie władzę świecką oraz religijną, aby móc sprawować swoje rządy oraz odbierać cześć należną jedynie Najwyższemu, który w swoim działaniu jest i tak ponad tym wszystkim. Zatem te córki wszetecznicy to miasta i królestwa, których władcy podają się za bogów. Robią to jawnie lub w sposób ukryty twierdząc, że są równi Bogu. Często uzurpują sobie monopol na zbawienie. Bywa to bardzo subtelne. Zatem miasta te są duchowymi wszetecznicami. Uprawiają one duchowy nierząd z bogami królów całej ziemi, a jednocześnie podają się za królestwo Najwyższego, które jest jedynie prawdziwe i nieomylne. Przyjrzyjmy się pokrótce niektórym córkom babilońskim, opisanym w Biblii.

 

        Już na samym początku Pismo mówi, że po potopie ludzie zaczęli budować miasto i wieżę, której szczyt sięgałby aż do nieba. Chcieli oni uczynić sobie imię, aby nie rozproszyć się po całej ziemi. To miasto nazwano Babel, ponieważ Bóg uniemożliwił dalszą pracę poprzez pomieszanie języków mieszkańców ziemi, gdyż do tej pory mówiono tym samym językiem. To miasto utożsamia się z Babilonem, którego budowniczym był Nimrod. Widzimy zatem, że ludzie od początku dążyli do zjednoczenia się, do jedności, a także od początku chcieli sięgnąć szczytu nieba. Diabelska natura ludzi popychała ich do zrównania się z Najwyższym i do samo zbawienia z pominięciem Boga. Widzimy dzisiaj, jak ten Wielki Babilon dąży wielkimi krokami do osiągnięcia powyższych celów. Służy temu między innymi stworzenie międzynarodowego języka. Jest rzeczą oczywistą, że gdyby Pan nie pomieszał języków ludzkości, diabeł bardzo szybko zawładnąłby wszystkimi ludźmi. Oni sami bardzo szybko weszliby w sidła szatana. Ale Bóg chciał uratować swój lud, ludzi, których wybrał ze wszystkich języków oraz ze wszystkich wieków istnienia ziemi. Ludzi, w których nasz Bóg ma upodobanie. Właśnie najbardziej tych ludzi chce zniszczyć szatan i jego wszetecznica. Ludzi będących sługami Boga Żywego, Boga Prawdziwego.

 

        W czternastym rozdziale księgi Izajasza czytamy szyderczą pieśń o królu babilońskim, który chciał wstąpić na szczyty obłoków i zrównać się z Najwyższym. Ta pieśń jest jednocześnie objawieniem zamysłów i uczynków szatana. Zatem objawia ona, co kryje się pod działalnością Wielkiego Babilonu. On jedzie na zwierzęciu, na antychryście. On podszywa się za Boga Najwyższego.

 

        Następną z córek Wielkiego Babilonu był kiedyś Tyr. W dwudziestym ósmym rozdziale księgi Ezechiela czytamy, że książe Tyru miał wyniosłe serce i uważał się za Boga, a swoje miasto uważał za siedzibę bogów. W tym fragmencie Biblia objawia również, że królem Tyru był sam szatan. Kolejną wszeteczną córką był Egipt. Jego władca także podawał się za wcielenie Boga. Słynną, bardzo znaną córką wielkiej wszetecznicy był także Rzym. Jego cesarze podawali się za Boga. Często ich rządy były przez to bardzo krwawe. I co jest rzeczą znamienną dla Wielkiego Babilonu, w Rzymie przejawiało się wielkie bałwochwalstwo. Pomimo kultu cesarza legalnie występowały tam inne kulty różnych bóstw.

 

       Na przestrzeni wielu lat Jahwe nazywał wszetecznicą także swój naród wybrany. Żydzi zawsze uważali się za synów Boga Najwyższego, za jedyną prawdziwą religię. Tego mniemania nigdy nie zmienili, ale przez prawie cały czas swojej historii oddawali pokłon fałszywym bożkom, których Pismo jednoznacznie utożsamia z demonami. Zatem widzimy, że Wielki Babilon miał i nadal może mieć wielki wpływ w ludzie Bożym, zarówno Starego jak i Nowego Prawa.

 

       Ciekawą rzeczą jest, że często córki Wielkiego Babilonu spotykał i nadal spotyka ten sam los, co ich matkę. One upadały podobnie jak kiedyś upadnie ostatecznie ich matka. Syn Boży przez cały okres historii ziemi sądzi ten Wielki Babilon, ale przyjdzie czas, że nasz Pan całkowicie zniszczy tę szatańską fasadę wszeteczeństwa i już nigdy się nie podniesie. Gdy ta osłona zostanie zniszczona, wtedy objawi się w całej pełni i bez osłonek sam szatan w osobie antychrysta. Także ciekawą rzeczą jest to, że właśnie we władcach takich wszetecznych miast lub państw nasi ojcowie wiary upatrywali tego ostatecznego antychrysta. Jest to rzeczą oczywistą, gdyż antychryst przejawia się w ludziach podobnie, jak Chrystus objawił się w ciele. Zatem wydaje się, że nasi bracia mylili się w swoich sądach odnośnie antychrysta, ponieważ on ostatecznie jeszcze nie przyszedł. Myślę jednak, że nie popełnili oni wielkiego błędu, gdyż jak zauważyliśmy, Objawienie opisuje tak naprawdę to, co dzieje się przez cały czas historii świata, a w tym zawiera się także jego koniec, jego ostateczne zniszczenie.

 

       Powyższe rozważanie już teraz pozwala nam stwierdzić, że ta wszetecznica nie jest zwykłym miastem. Ona jest tworem ponadczasowym, w odróżnieniu od typowych miast (jej córek), które powstają i upadają. Wielki Babilon jest pewną filozofią, religią, pewnym systemem wartości, który już w Kainie został założony przez szatana. On posługuje się tym tworem jako zasłoną, przez którą w sposób zamaskowany oddziaływuje na wszystkich ludzi po to, aby ich oszukać i całkowicie sobie poddać. Zatem opis Wielkiego Babilonu w Objawieniu jako miasta wydaje się sugerować, że w czasach ostatecznych ten cały szatański twór objawi się w postaci prawdziwego miasta, które będzie kwintesencją tego wszystkiego, o czym tutaj mówimy, a jego władca będzie tym właściwym antychrystem, który ma przyjść osobiście na świat. Bóg zniszczy to całe królestwo szatana wraz z całym systemem w nim panującym i nigdy już się nie odrodzi ani się nie podniesie na całej ziemi. Bóg zniszczy tę fałszywą religię połączoną ze świeckimi rządami. W tym miejscu w sposób naturalny rodzi się pytanie, jak On to zrobi?

  

<< spis rzeczy

  

3.Zniszczenie Wielkiego Babilonu.

  

      Pod koniec siedemnastego rozdziału Apokalipsy znajdujemy zdumiewające słowa. Oto sam antychryst we własnej osobie oraz jego dziesięciu popleczników, dziesięciu władców, którzy oddadzą mu całą swoją władzę i moc, znienawidzą wszetecznicę i spustoszą ją, i ogołocą, i ciało jej jeść będą, i spalą ją w ogniu. Bóg bowiem natchnął serca ich, by wykonali jego postanowienie i by działali jednomyślnie, i oddali swoją władzę królewską zwierzęciu, aż wypełnią się wyroki Boże. Rodzi się pytanie, dlaczego antychryst sam osobiście zniszczy swój własny twór, swoje królestwo, swoje własne narzędzie zwiedzenia ludzkości? Jest to rzecz niebywała, ale Pan Jezus osądzi tę wielką wszetecznicę rękoma samego jej twórcy. Nasz Pan włada i rządzi. On w ten sposób sądzi oraz ostatecznie osądzi bezbożne serca narodów. On posłuży się przy tym złością i uczynkami szatana. Ten ogień, który wychodzi ze smoka trawi jego samego oraz jego królestwo wraz z synami buntu. Czyż Chrystus nie wystawił na pokaz i pośmiewisko szatana, jak jest napisane w Ez.28,17-18? Czytajmy: Twoje serce było wyniosłe z powodu twojej piękności. Zniweczyłeś swoją mądrość skutkiem swojej świetności. Zrzuciłem cię na ziemię; postawiłem cię przed królami, aby się z ciebie naigrawali. Zbezcześciłeś moją świątynię z powodu mnóstwa swoich win, przy niegodziwym swoim handlu. Dlatego wywiodłem z ciebie ogień i ten cię strawił; obróciłem cię w popiół na ziemi na oczach wszystkich, którzy cię widzieli. Moc diabła została zniweczona na Golgocie, a jego zamysły Bóg obraca przeciw jemu samemu! Amen! Wspaniały jesteś Panie! Któż Tobie dorówna?!

 

       Dlaczego antychryst zniszczy tę wszetecznicę, swoją kobietę? Myślę, że wyjaśni nam to odpowiedź na inne pytanie. Dlaczego Wielki Babilon uzurpując sobie tytuł Boga Najwyższego pozwala swoim mieszkańcom czcić także innych bogów? Szczególnie w dzisiejszych czasach propaguje się myśl, że wszystkie religie prowadzą do tego samego boga. Wielki boski Babilon sam kłania się bóstwom innych narodów. Jeżeli jest prawdziwą, jedyną i nieomylną religią prowadzącą do Najwyższego, to dlaczego jednocześnie czci rzekomo fałszywych bogów i pozwala na to swoim mieszkańcom, nie będąc o to zazdrosnym? Dlaczego pozwala swoim wyznawcom na duchowe cudzołóstwa z innymi bóstwami? Ponieważ on bardzo dobrze wie, że te wszystkie religie prowadzą także do jednego i tego samego boga, którym jest sam antychryst. Diabeł prawdopodobnie zniszczy tę fałszywą religię, ten fałszywy system, aby osobiście w osobie antychrysta zająć jej miejsce, podając się za Boga Najwyższego. W drugim liście do Tesaloniczan Paweł pisze, że przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci […] zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga. Zatem, jeśli objawi się ten prawdziwy bóg, do którego prowadzą wszystkie religie, staną się one niepotrzebne. Ludzie ze zdumieniem stwierdzą, że to, w co do tej pory wierzyli, za co niejednokrotnie umierali, już nie jest potrzebne. Wszystkie religie zostaną zniszczone. Ustaną „święte wojny” w imię jakiejkolwiek religii, ustanie terroryzm i przemoc religijna, bo, po co walczyć w imię swojej religii prowadzącej do jednego boga, skoro on już przyszedł. I tak jak Pismo podaje mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo. Zatem diabeł zniszczy ten fałszywy system, który stworzył i sam zajmie jego miejsce. Puste i zgłodniałe serca ludzi nie będą nawet miały wyboru podjęcia decyzji. Miejsce zabranej im religii lub systemu wartości zajmie nowy władca ziemi, nowy prawdziwy bóg. I wtedy antychryst znowu postąpi naśladując Chrystusa. Przeciwnik naszego Pana całą swoją władzę odda szatanowi, a zatem odda w jego ręce wszystkich zwiedzionych ludzi, których imiona nie są wpisane od założenia świata do księgi żywota. W taki oto sposób Chrystus dzisiaj sądzi i w przyszłości ostatecznie osądzi bezbożne serca ludzi, którzy przylgnęli do ohydy grzechu wielkiej wszetecznicy. To ona jest narzędziem, które w pełni ukazuje i ukaże, wyprowadzając na światło dzienne, bezbożność, nieczystość i pożądliwość ludzkich serc. Bóg jest sprawiedliwy. Jego sądy są święte i sprawiedliwe. Amen.

 

        Po pewnym czasie, gdy objawi się antychryst we własnej osobie i przez krótki okres będzie panował nad światem, Baranek zacznie wylewać swoje sądy już bezpośrednio na niego i jego zwolenników. Paweł pisze, że objawi się ów niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego. Nasz Pan włada i dokonuje swoich sądów. Amen.

 

        Wróćmy do upadku Wielkiego Babilonu. W osiemnastym rozdziale widzimy reakcję ludzi na widok zniszczonego wszetecznego miasta. Oto królowie ziemi zapłaczą i smucić się będą nad nim, gdyż uprawiali z nim wszeteczeństwo i rozkoszy zażywali. Władcy ziemi będą biadać nad nim ze strachu przed jego męką. Wszyscy kupcy, sternicy, przewoźnicy, handlarze i żeglarze będą krzyczeć na jego widok, będą sypać proch na głowy swoje płacząc i narzekając. Dlaczego to będą robić? Dlatego, że w jednej godzinie zostanie zniweczone tak wielkie bogactwo! Ludzie ci nie będą się cieszyć, że zginęło miasto, które mordowało niewinnych ludzi, w którym najmniejszą wartość miało życie ludzkie. Nie! Oni będą płakać, bo ich serca miłowały to, co miał i czym był ten Wielki Babilon. Wielkie zło panujące w tym mieście nie odstraszyło jego mieszkańców oraz partnerów handlowych, wręcz przeciwnie. Byli oni dumni, że są częścią tego systemu i mogą się na nim bogacić. Ich dusze pożądały tego wszystkiego, co miał Babilon. Ze zdumieniem zauważam, że dzisiaj dokładnie tak samo dzieje się w naszym świecie. Dlatego napisałem wcześniej, że nasz Pan użyje tego systemu, tego miasta, aby na jaw wyszło całe zło, które jest w sercach ludzi. Oni sami wydają i ostatecznie wydadzą na siebie słuszny Boży wyrok. Lecz do ludu Bożego tak zwraca się Bóg: Rozraduj się nad nim, niebo i święci, i apostołowie, i prorocy, gdyż Bóg dokonał dla was sądu nad nim. Ale czy cały Boży lud będzie się cieszyć? Co będzie z tymi, którzy nie wyjdą z Babilonu przed jego zniszczeniem?

 

        W tym miejscu doszliśmy do momentu, w którym należy stwierdzić, że ta wszetecznica wydaje się bardzo dziwnie postępować z ludem Bożym. Z jednej strony widzimy, że w szale zabija świętych Jezusowych, walczy z Barankiem oraz z Jego ludem. Ale z drugiej strony widzimy, że sam Pan z nieba musi napominać swój lud, aby wyszedł z Babilonu, aby nie był uczestnikiem jego grzechów i aby nie dotknęły go plagi spadające na to miasto. Zatem widzimy, że ta wszetecznica także zwodzi lud Boży, mami go, aby oddał jej pokłon. Wielki Babilon nie żąda od świętych porzucenia Chrystusa, on chce tylko, aby lud Boży przebywał w nim. Diabeł wie, że przez to wierzący wcześniej czy później zaczną kalać się grzechem wszetecznicy i żyć w duchowym nierządzie. Oto widzimy, że Daniel nie musiał rezygnować ze swojej wiary. On tylko miał nie modlić się do Pana przez trzydzieści dni. Dlaczego zatem Daniel wybrał jednak lwią jamę i złamał nakaz króla? Oto widzimy, że trzej przyjaciele Daniela nie musieli rezygnować z wiary w Jahwe, musieli tylko raz pokłonić się wielkiemu posągowi Babilonu. Dlaczego wybrali jednak ognisty piec? Szatan obiecywał Chrystusowi władzę i bogactwo całego świata, w zamian oczekiwał jedynie jednokrotnego pokłonienia się mu! A co odrzekł mu nasz Pan? Czytajmy: Znowu wziął go diabeł na bardzo wysoką górę i pokazał mu wszystkie królestwa świata oraz chwałę ich. I rzekł mu: To wszystko dam ci, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon. Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz. Dzisiaj jednak wielu chrześcijan uważa, że mogą oddawać cześć Bogu Żywemu i jednocześnie żyć w Wielkim Babilonie, kłaniając się jemu samemu i jego bożkom. Często myślimy o Wielkim Babilonie jako o mieście, ale dzisiaj w niejednym chrześcijańskim domu Wielki Babilon ma swoje wielkie wpływy. Ta wszetecznica rozsiadła się dzisiaj w wielu chrześcijańskich domach, a ich mieszkańcy nawet nie są świadomi tego, że żyją w duchowym nierządzie. Jeśli słyszysz dzisiaj głos Ducha Świętego, to wyjdź z tego Babilonu i nie bądź uczestnikiem jego grzechów i nieczystości! Nie oszukuj się! Nie możesz żyć razem z tym grzesznym światem, dotykając się i napełniając się jego brudami, i jednocześnie służyć Bogu. Jeśli tak jest, żyjesz w kompromisie, w odstępstwie od Słowa Bożego, jesteś mieszkańcem Wielkiego Babilonu i podlegasz Bożemu sądowi! Zatem wyjdźmy wszyscy z niego, z tej wielkiej wszetecznicy i obmyjmy nasze skalane serca we krwi Baranka ku żywotowi wiecznemu. Amen!

  

4.Muzyka Wielkiego Babilonu.

  

       Oddzielnym zagadnieniem, jakże wymownym szczególnie w dzisiejszej dobie, jest muzyka Wielkiego Babilonu. W Obj.18,22 Jan wymienia aż cztery wyrazy charakteryzujące przemysł rozrywkowy tej wszetecznicy. Ewangelista mówi o harfiarzach, muzykach, flecistach i trębaczach. W Ez.26,13 Bóg mówi o Tyrze, że położy kres hałaśliwym jego pieśniom i już nie będzie słychać dźwięku jego cytr. W Ez.28,13 Pan tak wypowiada się o królu tego królestwa: Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym […] ze złota zrobione były twoje bębenki, a twoje ozdoby zrobiono w dniu, gdy zostałeś stworzony. Zatem widzimy znowu, że królem Wielkiego Babilonu i jego córek jest sam szatan. Pismo także wskazuje, że diabeł był królem ziemskiego starożytnego Babilonu, powiadając o nim tak: (Izaj.14:11-15) Twoją pychę i brzęk twoich lutni strącono do krainy umarłych. Twoim posłaniem zgnilizna, a robactwo twoim okryciem. O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym. A oto strącony jesteś do krainy umarłych, na samo dno przepaści. Zobaczmy! Pismo wymienia aż sześć różnych instrumentów Wielkiego Babilonu: harfy, flety, trąby, cytry, bębny i lutnie. Biblia mówi ogólnie o muzykach i hałaśliwych pieśniach tego miasta, którego władcą jest sam szatan. Na początku był on najprawdopodobniej archaniołem, który zajmował się muzyką i uwielbieniem Pana. Dzisiaj widzimy, jak diabeł w mistrzowski sposób wykorzystuje właściwości muzyki dla swoich celów. Jeśli zatem cały ten przemysł rozrywkowy wraz z jego hałaśliwą orkiestrą oraz hałaśliwymi pieśniami ma być zniszczony, to, dlaczego dzisiaj wielu chrześcijan bez skrupułów oddaje się jego rozkoszom? Mało tego. Tę cielesną rozkosz wprowadzamy do naszych Zborów i nazywamy duchowością, redukując działanie Boga do naszych rozkosznych uczuć. Nie mam nic przeciw błogim doznaniom obecności naszego Pana, ale jeśli jest ona zredukowana tylko do uczuć spowodowanych babilońskimi rytmami hałaśliwej muzyki, to powinniśmy trochę głębiej się nad tym zastanowić, czy przypadkiem nie oszukujemy samych siebie, będąc jedynie cielesnym i duszewnym Kościołem, który z duchowością Zboru apostolskiego nie ma już prawie nic wspólnego. To prawda, że lud Boży także śpiewał i grał na chwałę Pana. Jednak czynił to w innym duchu, a inspirację tego wszystkiego czerpał ze społeczności z Panem. My tymczasem nasze wzorce bardzo często czerpiemy z Babilonu i chcemy te brudy przynieść przed Boży tron jako chwałę dla Niego! Czy mniemasz bracie i siostro, że On to przyjmie? W Kościele, który kłania się tej wstrętnej wszetecznicy, żyje stary Adam, ta grzeszna obrzydliwa natura, która w swojej pysze próbuje chwalić Pana. Ale Bóg może przyjąć jedynie chwałę nowego Adama, stworzonego w Jezusie Chrystusie. Chwałę, która poprzez Ducha Świętego wychodzi sprzed Bożego tronu i wytryska z tegoż samego Ducha w naszych sercach. Ta chwała ogarnia całą naszą istotę z ciałem włącznie. W centrum tej chwały zawsze stoi Chrystus i to ukrzyżowany. Stara natura wzdryga się przed krzyżem, gdyż on chce ją całkowicie zabić. Natomiast nasza nowa natura jest rozradowana krzyżem, ponieważ tylko dzięki niemu istnieje. Jednak ze smutkiem trzeba stwierdzić, że cielesna natura Zboru laodycejskiego żyje swobodnie i przybiera pozór pobożności oraz próbuje chwalić Pana, a nasz nowy człowiek zrodzony w Chrystusie Jezusie jest w uciśnieniu. Źródło i korzeń wszelkiego grzechu i zła w naszym życiu, przybierając maskę pobożności, próbuje czcić Boga! I my myślimy, że na tym polega pobożność i uwielbienie Pana. Tymczasem Pismo wskazuje, że to musi być w nas ukrzyżowane, i to bezwzględnie i bezkompromisowo. Czy jesteśmy w stanie pokornie przyjąć to napomnienie? Oby Pan otworzył nasze oczy i serca! Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do Zborów!

  

5.Atmosfera Wielkiego Babilonu.

 

      Apokalipsa także bardzo obrazowo maluje atmosferę panującą w tym mieście, poprzez którą szatan skutecznie oszukuje bezbożnych ludzi. Pismo mówi, że królowie i mieszkańcy ziemi upijają się winem szaleńczego nierządu tej wielkiej wszetecznicy, zażywając rozkoszy. W innym miejscu czytamy, że to miasto jest pijane krwią świętych, jest ono pełne samouwielbienia i rozkoszy. Natomiast w Obj.18,23 czytamy, że jego czarami dały się zwieść wszystkie narody. Dzisiaj moglibyśmy zgromadzić najprawdopodobniej całe tony książek dotyczących prawdziwych czarów tego systemu. Wszystkie córki Babilonu są i zawsze były pełne demonicznych czarów, które także w dzisiejszych czasach potrafią przybierać maskę pobożności, aby zwieść kogo tylko można. Na ten temat nie trzeba się zbytnio rozwodzić. Jednak można śmiało powiedzieć, że ten demoniczny czarodziejski wpływ wyraźnie jest widoczny we wszystkich sferach życia wszetecznicy, a najbardziej chyba w przemyśle rozrywkowym. To miasto wprowadza swoich mieszkańców w stan oszołomienia porównywalnego do upojenia alkoholowego lub narkotycznego. Ludzie chętnie temu oddają się. Rozkosz, którą odczuwają, zagłusza ich resztki sumienia, co pozwala zapomnieć o grzechu. W takim stanie puszczają w ludziach wszystkie hamulce moralne, pijaństwo i nierząd są na porządku dziennym. Powtarza się także w tym wszystkim historia króla Belsazara, który urządził wielką ucztę dla tysiąca swoich dostojników i przed tym tysiącem pił wino. A gdy był pod działaniem wina, kazał przynieść złote i srebrne naczynia, które jego ojciec Nebukadnesar zabrał ze świątyni w Jeruzalemie, aby król i jego dostojnicy, jego żony i jego nałożnice mogły z nich pić wino duchowego nierządu, chwaląc innych bogów. Ta nietrzeźwość umysłu króla Babilonu sprawiła, że dopuścił się świętokradztwa bezczeszcząc rzeczy, których miejsce było jedynie w Świątyni Pańskiej. Dzisiaj jest podobnie. Boże rzeczy są zbezczeszczone przez tą wielką wszetecznicę. Bezprawnie posługuje się ona imieniem JEZUS. Pisma Świętego używa często do czarów oraz do tego, aby ludziom zrobić zamieszanie w głowach i zwieść nawet wybranych. Podobnie też i dzisiaj Bóg ostrzega ten Wielki Babilon o czekającym go sądzie, o tym, że jest zważony i znaleziony lekkim. Boża ręka jest wyciągnięta, tak, że ziemia ogarnięta jest kataklizmami i trzęsieniami. Współcześni naukowi magowie te wszystkie zjawiska potrafią wyjaśnić, potrafią wyjaśnić mechanizm ich działania. Zredukowali je do faktów naukowych udowadniając, że Boga nie ma. Ale nie potrafią wyjaśnić najważniejszego, a mianowicie, dlaczego te różne wydarzenia mają miejsce w tym, a nie w innym miejscu? Dlaczego ci, a nie inni ludzie są nimi dotknięci? Nikt nie potrafi wyjaśnić, co te wydarzenia oznaczają dla zaślepionej duchowo ludzkości. Nawet wśród samych chrześcijan tylko jednostki widzą w tych rzeczach Boży palec i rozumieją, co się wokoło dzieje. Tylko jednostki z ludu Bożego tak blisko chodzą z Panem, że potrafią wyjaśnić upadłej ludzkości znaczenie tych wielkich znaków na niebie i na ziemi. To nie wszystko. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że w znacznej mierze także dzisiejszy Kościół dopuszcza się świętokradztwa, napełniając święte naczynia Świątyni Ciała Chrystusa winem duchowego nierządu. Dzisiejszy Zbór Pański niejednokrotnie zasiadając w gronie Babilończyków napełnia się nieczystością Babilonu nieświadomie chwaląc jego bogów. Przy tym usprawiedliwiamy się rzekomym szczytnym celem, który nam przyświeca, a mianowicie tym, że chcemy ewangelizować świat. Zastanówmy się przez chwilę nad tym. Przecież to jest analogiczne do tego, jakby Izraelici wpuścili pogan do Miejsca Najświętszego po to, aby ich nawrócić do wiary w Jahwe. Jako Kościół jesteśmy podobnie jak cały świat zaślepieni, jeśli nie widzimy takich podstawowych rzeczy. Taki stan amoku tej wielkiej wszetecznicy sprawia, że podnosi ona swoją rękę na świętych Chrystusa i zabija ich, ponieważ ich pobożne życie jest jak oścień w jej sercu i sumieniu. Na tym właśnie polega świadectwo naszego świętego życia. Ono oskarża i osądza sumienie i serce bezbożnej ludzkości, czego wszetecznica nienawidzi, ponieważ umiłowała grzech i nie chce z niego zrezygnować. Dlatego w szale swojej złości często prześladuje wiernych naśladowców Pana. Nawet w samym łonie Zboru Pańskiego dzieci tej wszetecznicy szydzą i prześladują tych, którzy nie idą na kompromis z tym upadłym światem. Ludu mój! Tak mówi Pan, twój Bóg! Otrzeźwiej ze swojego rozkosznego upojenia nierządem Wielkiego Babilonu i wyjdź z niego, aby mój sąd nie spadł także i na ciebie.

 

<< spis rzeczy